Bali&Nusa Penida 2022

Nasza fascynująca podróż rozpoczęła się na Bali, gdzie już pierwszego dnia poczuliśmy magię tej  wyspy. Ulokowaliśmy się w urokliwym Ubud, które stało się naszą bazą wypadową do zwiedzania tego rajskiego zakątka.

„Zanurzyliśmy się w mistycznym klimacie Bali, zaczynając od relaksującej sesji przy dźwiękach gongów w piramidach dźwięków. To była niezwykła muzyczna uczta, która pomogła nam zrelaksować się po długiej podróży. Wieczorem podziwialiśmy pokaz tradycyjnego tańca balijskiego, co jeszcze bardziej wprowadziło nas w niezwykłą atmosferę tego miejsca.”

Idąc dalej tropem kultury wyspy, wraz z Balijczykami wzięliśmy udział w oczyszczającym rytuale w świętych źródłach Tirta Empul. Obmycie w źródlanych wodach dało nam poczucie duchowej bliskości i harmonii. 

Kolejne dni upłynęły pod znakiem fascynujących przeżyć. Jak to zwykle z Ofcą bywa, nie brakowało przygód! Byliśmy na raftingu, degustowaliśmy kawę z odchodów Luwaka na jednej z balijskich plantacji, spacerowaliśmy po malowniczych tarasach ryżowych Jatiluwih i zwiedzaliśmy piękne wodospady. Wstaliśmy w środku nocy, by zdobyć szczyt wulkanu Batur i podziwiać wschód słońca na 1717 metrach. Stracone kalorie uzupełniliśmy podczas warsztatów gotowania w domu Pani Puspy, gdzie samodzielnie przygotowywaliśmy lokalne specjały.

Po pełnym wrażeń pobycie w Ubud, przenieśliśmy się na wyspę Nusa Penida nazywaną „młodszą siostrę Bali”. To miejsce zachwyciło nas widokami, skalistymi krajobrazami i krystalicznie czystymi wodami.

Na zakończenie tej niesamowitej przygody, udaliśmy się na południe Bali, na pięknie położoną plażę Bingin. Tam w klimatycznym domu na klifie, podczas zajęć jogi, znaleźliśmy wewnętrzny spokój i harmonię, odpoczywając po intensywnych dniach. Kąpiele w oceanie, tańce, rybki z grila, i balijskie masaże – czy to nie brzmi jak idealny wypoczynek?

Ten wyjazd był pełen przygód i niezapomnianych chwil. Pełen uśmiechów, zachwytów, ciekawych rozmów i radości! Bardzo dziękuję całej ekipie „bintang group” 😉 za super energię! Do zobaczenia na kolejnych wyprawach!

GÓRA